Peposo: wołowina w czerwonym winie. Przepis na tradycyjne toskańskie danie

2021-03-29
Magdalena Chajko
peposo-wolowina-w-czerwonym-winie-jak-przygotowac-tradycyjne-toskanskie-da.jpg
Autor: thinkstockphotos.com Peposo to toskański gulasz z wołowiny duszonej w czerwonym winie
łatwy
180 min
4

Peposo to soczysta wołowina zatopiona w aromatycznym czerwonym winie z wyraźną nutą czarnego pieprzu, czosnku i rozmarynu. Mięso rozpływa się w ustach, a sos uzależnia. Poznaj przepis na tradycyjne danie z Toskanii!

Peposo to klasyczna toskańska potrawa z okolic Florencji. Peposo jest znakomitym pomysłem na kolację we dwoje, idealnie nadaje się również na spotkanie w gronie znajomych. Z pewnością zachwyci nawet te najbardziej wysublimowane kulinarne gusta.

Tajemnica peposo tkwi w prostocie. Mięso, bukiet nieskomplikowanych przypraw i wino. Jedynie czas pieczenia może zaskakiwać - minimum 3 godziny, a najlepiej 5. No cóż, dla niezapomnianego smaku rozpływającej się w ustach wołowiny warto. Jak się do tego zabrać? Przygotuj brytfannę, a najlepiej naczynie gliniane. A potem zgromadź niezbędne składniki.

SKŁADNIKI

  • 1 kg wołowiny, najlepiej z przerostami tłuszczu, np. udziec, łopatka
  • butelka czerwonego wytrawnego wina np. Chianti.
  • 1 łyżka świeżo tłuczonego czarnego pieprzu
  • 2 gałązki świeżego rozmarynu
  • 6 ząbków obranego czosnku lub cała główka przekrojona na pół
  • 1 liść laurowy
  • sól morska

PRZYGOTOWANIE KROK PO KROKU

  • Wołowinę pokroić w nieduże kawałeczki i ułożyć w brytfannie, obłożyć gałązkami rozmarynu, listkiem laurowym i ząbkami czosnku. Obsypać pieprzem i solą.
  • Całość zalać butelką wina. Brytfannę z przygotowaną potrawą umieścić w piekarniku i piec w zależności od czasu, jakim dysponujemy – 3 godziny w temperaturze 175 st. C lub 5 godzin w temperaturze 140 st. C.
  • Peposo tradycyjnie podaje się z białym, najlepiej niesolonym pieczywem, które można maczać w wyśmienitym sosie. Równie popularna dodatkiem do peposo jest tradycyjna włoska polenta. Danie wyśmienicie komponuje się też z kaszą pęczak.
Magdalena Chajko